WIP

kto: woju, kto jeszcze?

Najlepsze będzie chyba miejsce w piwnicy naprzeciwko drzwi na schody, między kominem a takim ukośnym zakamarkiem. Teraz jest tam jakiś złom spółdzielni, obok jest warsztat, ale pewnie będzie łatwo coś wynegocjować i poprzestawiać. Za ścianą jest wentylatorownia z czerpnią, więc będzie można łatwo dać dmuchawę po drugiej stronie ściany i poprowadzić rurę po tylnej ścianie. Potem tylko przebić się do komina i dać okap i schluß.

• kowadło dwurożne ~200 kg (2-3kzł)
• kotlina i blat (500 zł)
• wojskowy zestaw kowalski (2kzł)
• imadło kowalskie (?)
• dziurownica 10cm (nie wiem, może 2kzł)
• młot sprężarkowy MS-60 (dowolnie pomiędzy 10 a 25 kzł)

Unikałbym chińskich C41, podobno ciężko dostać części zamienne i trzeba przerabiać na europejskie uszczelki, co jest sporym projektem.

Ogranicza nas masa szaboty, którą można zwieźć windą do piwnicy. MS-60 ma chyba 1000 kg, czyli dokładnie tyle, co udźwignie winda. MS-100 ma 1200 kg.

Młot trzeba postawić na ziemi (nie na stropie), możliwe że wylać fundament pod spód i odizolować gumą, żeby się drgania nie niosły po całym budynku. https://www.forumkowalskie.pl/viewtopic.php?f=16&t=67